Z pomocą idą nam kolejny raz autorki Adele Faber i Elaine Mazlish, które w przystępny sposób za pomocą mnóstwa przykładów z życia pokazują kroki jakie można podjąć w danej sytuacji. Co jest bardzo ważne, tłumaczą problem z punktu widzenia dziecka i rodzica. U dorosłego, który przeżył większy lub mniejszy bunt w przeszłości zaczyna dominować uczucie straty: bliskiej więzi z dzieckiem, pewności siebie, własnego wizerunku, zadowolenia z faktu bycia potrzebnym oraz wielki strach. Jak często nasze słowa to lekceważenie uczuć młodego człowieka, ośmieszanie jego przemyśleń, krytyka sądów czy udzielanie nieproszonych rad? Jedną z dróg jest tutaj umiejętność słuchania, akceptowanie uczuć, dawanie w wyobraźni tego czego nie można w danej chwili zrealizować.
Najprostszym rozwiązaniem za złe zachowanie jest dla nas po prostu kara, ale ona pozbawia dziecko możliwości podjęcia pracy nad sobą, szukania innych rozwiązań, kroczenia ku dorosłości. Wiek nastoletni to poszukiwanie własnej tożsamości, to poznawanie samego siebie, swoich zachowań, to czas, gdy przyjaźń ma ogromne znaczenie, przynależność do grupy jest ważniejsza niż więzi rodzinne. Jak rozegrać ten ważny mecz z nastolatkiem, by nie było przegranych? Cennym elementem, który zawarły w tekście autorki są opinie dzieci na tematy omawiane wcześniej z rodzicami. Spojrzenie z obu stron jest prawdziwym obrazem problemu i pozwala podejmować odpowiednie kroki, by go rozwiązać. Istotnym elementem są pochwały, ale jak radzą autorki, nie te oceniające, ale opisujące. Co one oznaczają? Zachęcam do lektury.
Książka nie jest gotową receptą, jest kierunkowskazem, pokazuje nam w którą stronę podążać, by znaleźć najlepsze rozwiązanie.. „Nie możecie ich ochronić przed wszystkimi niebezpieczeństwami dzisiejszego świata ani oszczędzić im emocjonalnej burzy okresu dojrzewania, czy odciąć od popkultury, która ich bombarduje szkodliwymi przekazami. Ale jeśli potraficie stworzyć w waszych domach taki klimat, aby dzieci czuły, że mogą swobodnie wyrazić swoje uczucia, to istnieje duża szansa, że będą też bardziej skłonne wysłuchać, co wy czujecie”.